Plener ślubny na Kubie

Zdjęcia Ślubne

Marzenia się spełniają. Odwiedziliśmy perłę Karaibów – Kubę. Postanowiliśmy podróż poślubną połączyć ze zdjęciami z tej pięknej wyspy. „Weźmy aparat i zrealizujmy plener ślubny” zaproponowała mi żona na chwilę przed wyjazdem. Początkowo niechętnie, no, ale z żoną się nie dyskutuje. Wzięliśmy zatem najmniejszy i najlżejszy aparat, który obsługuje zapis zdjęć do RAW i fru. Na Kubie przejechaliśmy 1200 km zwiedzając Hawanę, Trynidad, Vinales, Santa Clarę, Cayo Blanco i inne piękne zakątki. Podczas tej wyprawy poznaliśmy Grześka i Mirka, którzy z nami podróżowali oldscolowym autem z 1956 roku i pomagali nam realizować zdjęcia. Pierwotnie miał być statyw i wyzwalacz. Jednak na rodaków można zawsze liczyć. Panowie – dziękujemy z całego serca za pomoc! Poznaliśmy Kubę tą nie tylko „kurortową”, ale i tą bardziej zwyczajną oddaloną od dużych miast.

Kuba jest kolorowa usposobieniem i sposobem bycia i życia ich mieszkańców. To nie tylko kolorowe budynki, ptaki, piękne zatoki, turkusowe wody czy białe plaże. Podróżując między miejscowościami zauważalne jest zatrzymanie się czasu w miejscu. Dla nas Europejczyków może budzić to skrajne odczucia. Niemniej jednak dla Nas klimat salsy, cygar, rumu czy kolorowych taksówek był rajską wycieczką w inny nieznany, ale bardzo ciekawy świat.

Poniżej przedstawiamy reportaż z naszej wyprawy. Niech Kuba stanie się dla Was inspiracją wakacyjną, a może nawet miejscem na cudowny plener ślubny, który z przyjemnością bym zrealizował ;)

Plener ślubny na Kubie
Ocena: 5 (100%), głosów: 152